ODRZUCENIE SPADKU

ODRZUCENIE SPADKU

Rosnąca świadomość prawna społeczeństwa powoduje, że coraz częściej potencjalni spadkobiercy zgłaszają chęć odrzucenia niechcianego spadku, na który składają się same długi zmarłego, masa spadkowa nie przejawia zaś żadnej wartości dodatniej. Od zmiany Kodeksu cywilnego, która weszła w życie dnia 18 października 2015r. każdy spadkobierca, który nie złożył żadnego oświadczenia odpowiada za długi z dobrodziejstwem inwentarza, co oznacza, że odpowiada on za zobowiązania zmarłego jedynie do wysokości stanu czynnego spadku. W uproszczeniu - jeśli w skład spadku wchodzi używany samochód osobowy o wartości 10.000zł oraz dług z tytułu kredytu wynoszący 20.000,00zł, to spadkobierca odpowiada za ten dług jedynie do wartości 10.000,00zł. Wcześniej, przed zmianą Kodeksu cywilnego, osoba która nie złożyła żadnego oświadczenia nabywała spadek wprost, czyli odpowiadała za ten dług w pełnej wysokości - do 20.000,00zł. Sytuacja spadkobierców uległa zatem polepszeniu kosztem wierezycieli. Jednakże spadkobierca musi się liczyć również z tym, że nawet jeśli dziedziczy spadek z dobrodziejstwem inwentarza i jego odpowiedzialność jest na poziomie 0zł, gdyż spadek nie przedstawia żadnej wartości dodatniej, jeśli wierzyciel wystąpi o zasądzenie długu najprawdopodobniej uzyska wyrok zasądzający z ograniczeniem odpowiedzialności do zera, ale przegrywający spadkobierca będzie musiał uiścić koszty sądowe. W związku z powyższym, czasem korzystniejsze będzie całkowite odrzucenie spadku, gdyż spadkobierca odrzucający spadek w ogóle nie jest brany pod uwagę przy dziedziczeniu - traktowany jest tak, jakby nie dożył otwarcia spadku.

Kodeks cywilny przewiduje ustaloną kolejność dziedziczenia.

W pierwszej kolejności spadek nabywają małżonek i dzieci zmarłego (ewentualnie wnuki jeśli któreś z dzieci zmarło wcześniej) lub same dzieci (lub wnuki, prawnuki), jeśli zmarły nie miał małżonka.

Dopiero jeśli zmarły nie miał dzieci (ani wnuków, ewentualnie prawnuków lub wszystkie te osoby spadek skutecznie odrzuciły) w kolejnej grupie spadek dziedziczy małżonek i rodzice zmarłego (lub jego rodzeństwo jeśli któreś z rodziców zmarło wcześniej).

Jeśli chodzi o dzieci i rodzeństwo zasada jest taka, że jeśli któreś z dzieci lub któreś z rodzeństwa nie dożyło otwarcia spadku lub spadek odrzuciło spadek ten „przechodzi” na jego zstępnych (tzn. dzieci, wnuki, prawnuki itd.).

Do kolejnych grup dziedziczenia przechodzimy dopiero, jeśli nie ma już żadnej osoby z poprzedniej grupy, tzn. jeśli wszyscy potencjalni spadkobiercy powołani do dziedziczenia wcześniej nie dożyli otwarcia spadku lub spadek skutecznie odrzucili.

Jeśli zmarły nie miał dzieci, wnuków, prawnuków itd. (ewentualnie wszyscy oni spadek odrzucili lub zmarli wcześniej), rodzice nie dożyli otwarcia spadku lub spadek odrzucili i całe rodzeństwo i zstępni rodzeństwa nie dożyli otwarcia spadku lub spadek odrzuclili to cały spadek przypada małżonkowi zmarłego.

Jeśli zaś zmarły w powyższej sytuacji nie miał małżonka spadek dziedziczą dziadkowie zmarłego i ich zstępni. Krąg spadkobierców jest zatem obecnie bardzo szeroki, brani są pod uwagę również kuzyni zmarłego i ich zstępni.

W konkretnej sytuacji spadek może przypadać osobie, która nie utrzymywała bliskich kontaktów ze zmarłym i jego najbliższą rodziną, nie ma zatem szczegółowych informacji, co do faktu odrzucenia przez nich spadku.

Każdy ze spadkobierców może spadek odrzucić w terminie do 6 miesięcy odkąd dowiedział się o swoim powołaniu do dziedziczenia. Najbliższa rodzina (dzieci małżonek) zwykle dowiaduje się o powołaniu do spadku już w chwili śmierci zmarłego, natomiast kolejni spadkobiercy np. rodzeństwo zmarłego będzie powołane do spadku dopiero w chwili, kiedy ostatni zstępny odrzuci spadek i dopiero od tego momentu zaczyna biec 6-miesięczny termin do odrzucenia spadku.

Problematyczna zatem jest sytuacja, kiedy rodzice zmarłego, rodzeństwo lub dalsi krewni chcą odrzucić spadek, niejako na zapas, mimo że spadku nie odrzucił jeszcze małoletni wnuk zmarłego. Takie odrzucenie spadku może być uznane za przedwczesne, co potwierdził niedawno Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 19 października 2018r. Sygn. III CZP 36/18, zgodnie z którą złożenie oświadczenia o odrzuceniu spadku przez osobę w stosunku do której nie rozpocząl jeszcze biegu termin określony w art. 1015 paragraf 1 Kodeksu cywilnego jest bezskuteczne.    

Sprawa ta nie jest jednak jednoznaczna, gdyż w sprawie o sygnaturze akt III CZP 48/17 na pytanie: „Czy w ramach przewidzianego w art. 690 k.p.c. postępowania o zatwierdzenie uchylenia się od skutków prawnych niezachowania terminu do odrzucenia spadku, w sytuacji gdy nie toczy się i nie toczyło postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku po spadkodawcy, konieczne jest w pierwszej kolejności badanie terminowości i skuteczności oświadczeń wszystkich osób powołanych do spadku wcześniej niż wnioskodawca?” Sąd Najwyższy podjął uchwałę z dnia 19 października 2017 r., zgodnie z którą:   „W postępowaniu o zatwierdzenie oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych niezachowania terminu do złożenia oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku (art. 690 § 1 k.p.c.) sąd nie bada twierdzenia wnioskodawcy, że jest spadkobiercą”. 

W uzasadnieniu swojego stanowiska Sąd stwierdził, że oświadczenie o odrzuceniu spadku ma charakter nieodwołalny (art. 1018 § 2 k.c.) z tym, że może być złożone kilkakrotnie, w różnym terminie, każdorazowo w odniesieniu do innych podstaw powołania do spadku. Istotą rozwiązania przyjętego w art. 1019 k.c. jest złagodzenie skutku nieodwołalności takiego oświadczenia woli w wypadku wystąpienia oznaczonych wad (błąd, podstęp, groźba). Żaden przepis nie upoważnia sądu lub notariusza do odmowy przyjęcia oświadczenia w przedmiocie przyjęcia spadku ani badania zachowania terminu do złożenia, chociażby z okoliczności wynikało, że ten już upłynął. Podobnie brak normatywnej podstawy wyjaśniania rzeczywistego istnienia przymiotu spadkobiercy osoby chcącej złożyć takie oświadczenie oraz jej twierdzenia o istnieniu tytułu powołania do spadku. Przyjęcie oświadczenia nie przesądza o jego prawnej skuteczności.

Dodatkowo początek biegu terminów czynności wywołujących skutki  materialno - prawne jest liczony oddzielnie zarówno co do spadkobiercy, jak i każdego indywidualnego tytułu jego powołania biegnącego od dnia, w którym dowiedział się o nim z właściwego, pewnego źródła. Oznacza to, że dla ustalenia porządku dziedziczenia zarówno skuteczność przyjęcia lub odrzucenia spadku jak i zatwierdzenia uchylenia się od skutków prawnych złożenia lub niezłożenia oświadczeń w tym przedmiocie musi być zweryfikowana i ostatecznie potwierdzona dopiero w postępowaniu o  stwierdzenie nabycia spadku (o zmianę postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku). Dublowanie tych ustaleń i ocen w postępowaniu o zatwierdzenie oraz  postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku zagraża tym, że nie będą się one pokrywać i wywołają stan niepewności.

Notariusz nie może/nie powinien zatem odmówić przyjęcia oświadczenia o odrzuceniu spadku w konkretnej sytuacji, może jedynie zwrócić uwagę klientowi, że ostatecznie jego oświadczenie może zostać uznane za bezskuteczne, gdyż termin do jego złożenia nie rozpoczął jeszcze biegu.

Nie jest bowiem rolą notariusza badanie skuteczności oświadczenia, nie ma bowiem do tego stosownych narzędzi, może się opierać jedynie na oświadczeniach czy zaopewnieniach klienta. Zatem jeśli klient zażąda przyjęcia oświadczenia to notariusz nie będzie miał podstaw do odmowy, a skuteczność oświadczenia zbada dopiero sąd w postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku.

Nie można zatem wyciągnąć z powołanego wyżej postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2017r. wniosku, że oświadczenie złożone przedwcześnie będzie skuteczne, Sąd Najwyższy stwierdził jedynie, że o skuteczności tej rozstrzygać będzie sąd w postanowieniu o stwierdzenie nabycia spadku.

Istnieją również głosy w doktrynie, że Kodeks cywilny wcale nie przewiduje początku biegu terminu do złożenia oświadczenia, a art. 1018 określa jedynie sposób obliczenia terminu końcowego. Zgodnie z tą interpretacją sformułowanie kodeksowe należy rozumieć tak, że oświadczenie musi być złożone nie póżniej niż w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o tytule swego powołania i nie oznacza to bynajmniej, że nie może być złożone wcześniej, już od momentu otwarcia spadku. 

Trudno zatem udzielić jednoznacznej odpowiedzi klientowi, który chce zabezpieczyć swoje interesy i spadek odrzucić „na wszelki wypadek”.

Niewątpliwie, zgodnie z art. 1018 Kodeksu cywilnego nie można złożyć takiego oświadczenia pod warunkiem, a oświadczeie „na zapas” byłoby właśnie składane na wypadek, czy też pod warunkiem powołania do spadku i może być kwestionowane przez wierzycieli. Z tego względu cytowane wcześniej postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2018r. wydaje się być słuszne, również wcześniejsze postanowienie Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 13 listopada 1990 r. (III CRN 365/90), stanowiło że z istoty odrzucenia spadku (art. 1012 Kodeksu cywilnego) wynika, że może ono odnieść skutek prawny określony w art. 1020 Kodeksu cywilnego tylko wówczas, gdy składający takie oświadczenie dziedziczy spadek.

W sytuacji zatem gdy rodzina zmarłego nie utrzymuje ze sobą kontaktu i nie posiada informacji, czy bliższa rodzina spadek przyjęła bądź odrzuciła, nie powinna składać oświadczenia „na zapas” tylko spróbować uzyskać rzetelne informacje w tym zakresie lub poczekać na zawiadomienie sądu. Od tego bowiem momentu z pewnością będzie liczony termin na odrzucenie spadku. 

Na zakończenie Sąd Najwyższy zaznaczył, że w sytuacjach w których z różnych powodów, ktoś nie złożył oświadczenia, wentylem bezpieczeństwa jest instytucja uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia złożonego pod wpływem błędu.

Copyright © 2021 - created by Code13

×

Uwaga!

Ulegl zmianie adres Kancelarii Notarialnej.
Zapraszamy Państwa do nowej siedziby, pod adresem:
Rynek 3/6 (II pietro)
44-100 Gliwice.

Scroll to Top